W poniedziałek 28 kwietnia awaria prądu dotknęła całą Hiszpanię, a także duże obszary Portugalii i część Francji. Fachowcy w branży OZE od dłuższego czasu alarmowali, że tamtejsza sieć energetyczna jest przeciążona i stwarza ryzyko blackoutów w całej Europie.
Gdyby nie automatyczne zabezpieczenia, które odcięły dostęp do tamtejszej sieci energetycznej, kaskadowe blackouty wystąpiłyby również w innych europejskich krajach.
Hiszpański operator sieci energetycznych Red Electrica wskazywał w swoich raportach, że niebezpieczeństwo istnieje, ale nie było o tym mowy w oficjalnych komunikatach.
Blackout w Hiszpanii. Przyczyną mógł być nadmiar OZE
"Zamknięcie konwencjonalnych elektrowni, takich jak elektrownie węglowe, gazowo-parowe i jądrowe (w wyniku wymogów regulacyjnych), pociąga za sobą redukcję stałej mocy i zdolności bilansowania systemu elektroenergetycznego, a także jego mocy i bezwładności" – pisała firma w raporcie złożonym inwestorom, który cytuje w środę serwis "Polonia Christiana". Ostrzegano, że może to doprowadzić do incydentów operacyjnych, które z kolei mogą wpłynąć na dostawy i reputację firmy.
Sprawę blackoutu w Hiszpanii poruszył ekspert ds. odnawialnych źródeł energii, Nikon Gawryluk, który wielokrotnie ostrzegał przed przesadzaniem z OZE. Zwrócił uwagę, że sieć była naładowana wiatrakami i panelami fotowoltaicznymi, a brakowało stabilizujących klasycznych turbin synchronicznych (węgiel, gaz, hydro).
Wojciech Płachetka tłumaczył na kanale YouTube Igora Jankego, że na stan we wtorek rano, bazując na dostępnych danych, można powiedzieć, że jest bardzo prawdopodobne, że powodem był nadmiar źródeł odnawialnych w hiszpańskim miksie energetycznym.
– Najprawdopodobniej w Hiszpanii mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której bardzo duża ilość fotowoltaiki produkowała energię elektryczną i nagle albo przestała produkować energię albo jeszcze więcej jest produkowała. Blackout może nastąpić zarówno jak mamy nadmiar energii, jak i niedobór energii – tłumaczył w początkowej części nagrania zatytułowanego „Czego uczy nas blackout w Hiszpanii i Portugalii? Czy Polsce grozi taki paraliż?”.
Podobne zdanie wyraził ekspert z zakresu energetyki z Politechniki Łódzkiej prof. Władysław Mielczarski. Naukowiec wskazał, że Polsce nie grozi taka sytuacja, ponieważ ma jeszcze elektrownie węglowe.
twitterCzytaj też:
USA wracają do węgla. Trump podpisał rozporządzenie wykonawczeCzytaj też:
Cała konstrukcja Zielonego Ładu jest fałszywa. Ekspert wyjaśnia
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl