Decyzja przywódcy budzi kontrowersje. Nie wiadomo bowiem, jakie osiągnięcia uzasadniły przyznanie wyróżnienia Mikołajowi Łukaszence.
Co ciekawe, chińskie media wskazują, że syn prezydenta Białorusi nawet nie przebywa obecnie w kraju, lecz kontynuuje edukację w Chinach. Oficjalne dane wskazują jednak, że Łukaszenka wciąż figuruje jako student jednej z białoruskich uczelni.
Łukaszenka przyznał stypendium dla syna
Jak podaje Biełsat, formalnie prezydent Białorusi jedynie zatwierdził decyzję Rady Funduszu Wsparcia Utalentowanych Uczniów i Studentów. Na mocy tego aktu, wyselekcjonowana grupa 185 młodych ludzi otrzyma łącznie 560 tys. rubli białoruskich, czyli równowartość ok. 630 tys. zł. Właśnie w tym gronie znalazł się Mikołaj Łukaszenka.
Młody mężczyzna, powszechnie znany jako Kola, oficjalnie jest studentem trzeciego roku Wydziału Biologii Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego w Mińsku.
Dzięki stypendium syn Łukaszenki otrzyma miesięczne stypendium w wysokości 230 rubli, co jest równowartością ok. 260 zł. Nie wskazano jednak konkretnych osiągnięć, które miałyby uzasadniać przyznanie takiej nagrody studentowi.
Telewizja Biełsat donosi, że kierunek studiów Mikołaja Łukaszenki został stworzony z myślą o nim. Przygotowano odrębny program, urządzono nowe sale do zajęć, a także wyselekcjonowano kadrę wykładowców, których miała osobiście wskazał ministra edukacji i matkę studenta, Irynę Abelską.
Białoruś obawia się Polski?
W środę Ministerstwo Obrony Białorusi opublikowało komunikat, w którym wyraża obawy dotyczące wzrostu siły militarnej Polski. Mińsk proponuje jednocześnie rozmowy w celu zmniejszenia zagrożenia wybuchem konfliktu.
Wymieniony w komunikacie asystent ministra obrony Białorusi Waleryj Rewenko podkreślił, że Mińsk obawia się wzrostu siły militarnej Polski, która ma "wyraźnie" przekraczać potrzeby obronne. Działania Warszawy mają prowadzić do wzrostu napięcia w Europie Wschodniej.
Mińsk jest szczególnie zaniepokojony szeroką skalą zakupów zachodniego uzbrojenia przez polskie wojsko oraz budową "Tarczy Wschód". Niepokój budzi także koncentracja żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy z Białorusią oraz zapowiedź wycofania się z Konwencji Ottawskiej dotyczącej min przeciwpiechotnych. Z tego powodu Białoruś wyzwą Polskę do rozmów na temat zwiększenia bezpieczeństwa w regionie.
Czytaj też:
Alarm w elektrowni jądrowej na Białorusi. Odłączono blokCzytaj też:
Białoruski generał oskarża Polskę o przygotowania do agresji
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
