Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma w piątek przybyć do Waszyngtonu na koleje spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem — informuje dziennik "Financial Times" oraz źródła Polskiej Agencji Prasowej zbliżone do ukraińskich władz. Będzie to już trzecia wizyta Zełenskiego w Białym Domu podczas prezydentury Trumpa. Tematem rozmowy może być ewentualna sprzedaż Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk.
Rakiety Tomahawk
Mowa o amerykańskich pociskach manewrujących dalekiego zasięgu, które są zdolne do precyzyjnych uderzeń na odległość ponad 1500 km. Mogą być odpalane z okrętów nawodnych i podwodnych, a ich niskoprofilowy lot tuż nad terenem utrudnia wykrycie przez obronę przeciwlotniczą. Wykorzystywane są głównie do niszczenia ważnych celów strategicznych, takich jak systemy obrony, centra dowodzenia czy infrastruktura wojskowa.
Zełenski: Ukraina nie strzeli do ludności cywilnej w Rosji
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewnił w wywiadzie dla Fox News, że jeśli Stany Zjednoczone przekażą ukraińskiej armii rakiety Tomahawk, będą one używane wyłącznie do przeprowadzania ataków na rosyjskie cele wojskowe. Polityk oznajmił, że w przeciwieństwie do strony rosyjskiej Ukraina nigdy nie atakowała ludności cywilnej.
Trump nie rezygnuje ze starań o pokój
W poniedziałek przebywający w Izraelu prezydent Trump powiedział, że teraz, po zakończeniu wojny w Izraela z Hamasem w Gazie skoncentruje się na zakończeniu wojny na Ukrainie, zapowiadając, że ponownie poleci tę misję specjalnemu wysłannikowi Steve'owi Witkoffowi.
W weekend Trump dwukrotnie rozmawiał z Zełenskim telefonicznie. Wiadomo, że przedmiotem rozmowy były m.in. systemy Patriot i właśnie Tomahawki.
Czytaj też:
"Rosja zareaguje ostro". Kreml grozi USACzytaj też:
W opinii Kellogga Trump właśnie pozwolił Ukrainie uderzać w głąb Rosji
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
