Obecność Polki na pokładzie potwierdziła lokalna policja.
Jakub Krupa z Polskiej Agencji Prasowej poinformował, że rodzina tragicznie zmarłej kobiety prosi o uszanowanie ich prywatności i nie życzy sobie kontaktu z mediami.
Tragiczny wypadek
Właściciel Leicester City Vichai Srivaddhanaprabh po każdym meczu odlatuje swoim prywatnym helikopterem. W sobotę, po spotkaniu z West Ham United, maszyna wylądowała na klubowym parkingu, jednak gdy uniosła się nad ziemię, doszło do awarii, śmigłowiec stanął w płomieniach.
Początkowo nie było wiadomo, czy na pokładzie znajdował się właściciel klubu, ale ostatecznie potwierdzono, że milioner również zginął w wypadku.
"Z najgłębszym żalem i złamanymi sercami potwierdzamy, że nasz prezes Vichai Srivaddhanaprabha był pośród tych, którzy w sobotni wieczór stracili życie, gdy helikopter z nim i czterema innymi osobami na pokładzie rozbił się w pobliżu King Power Stadium" – czytamy w oświadczeniu wydanym przez klub Leicester City.
twitterCzytaj też:
Wypadek z udziałem posła PiS. Potrącił dwóch chłopcówCzytaj też:
Piloci uniknęli katastrofy. Niebezpieczny lot Ryanaira