WITOLD REPETOWICZ | Prezydent USA zarzuca Europie, że nic nie robi z problemem bojowników Państwa Islamskiego. Tymczasem następnym celem może być właśnie Stary Kontynent.
Mamy 1,8 tys. więźniów wziętych do niewoli w ostatnich bitwach w celu zniszczenia w 100 proc. kalifatu w Syrii. Teraz podejmowane są decyzje, co dalej robić z tymi niebezpiecznymi więźniami, ale kraje europejskie zupełnie nam nie pomagają, mimo że odniosły z tego dużą korzyść.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.