Cztery problemy prezesa Kaczyńskiego
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Cztery problemy prezesa Kaczyńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński 
PiS wydaje się wychodzić z szoku po dotkliwej akcji propagandowej opozycji „Misiewicze”. Na specjalnym posiedzeniu wyjazdowym klubu w Jachrance Jarosław Kaczyński wezwał do mobilizacji i pamiętania, że nominaci partii muszą być poza wszelkimi podejrzeniami, tak jak żona Cezara.

Rząd w ramach ucieczki do przodu zaczął energicznie reklamować swój program „Mieszkanie Plus”. Rekonstrukcja Rady Ministrów – choć ograniczona – także pozwoliła PiS na przejęcie inicjatywy medialnej. „Misiewicz-gate” stało się jednak dla rządzącej partii groźnym ostrzeżeniem.
Wyszło na jaw, że PiS zaskakująco łatwo daje się zepchnąć do medialnej defensywy. Spróbujmy zanalizować cztery problemy, przed którymi na styku polityki i public relations stoi dziś prezes Jarosław Kaczyński.

(...)

W Jachrance Kaczyński – zapewne z najlepszymi intencjami – rzucił posłom PiS hasło: „Dość bankietowania!”. Nie pomyślał, że hasło wycieknie z zamkniętego spotkania i znów da opozycji pole do kpin – „A więc ostatni rok rządu Szydło to było bankietowanie!”. Kiks za kiksem. Nasuwać się musi pytanie: Dlaczego w otoczeniu Kaczyńskiego nie istnieje ktoś w rodzaju Igora Ostachowicza, cudownego dziecka Tuska w dziedzinie public relations?

(...)

Oznacza to jedno – prezes Kaczyński musi nadal ćwiczyć zapewne niełatwy kunszt kooperacji z szefową rządu. Teraz, gdy do układu władzy PiS dojdzie dodatkowo funkcja superministra dla Mateusza Morawieckiego, będzie to dodatkowo trudne. W ciągu ostatniego półrocza gdzieś tej współpracy zabrakło i szybko odbiło się to na braku faktycznej kontroli nad poczynaniami ministra Jackiewicza. I to jeszcze jeden morał dla lidera PiS z całego burzliwego września. Cztery problemy i cztery przykłady słabości obozu Prawa i Sprawiedliwości.

Cały artykuł dostępny jest w 40/2016 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także