Julia Wieniawa narzeka na popularność. "Faceci się mnie boją"
  • Kamila BaranowskaAutor:Kamila Baranowska

Julia Wieniawa narzeka na popularność. "Faceci się mnie boją"

Dodano: 
Julia Wieniawa podczas festiwalu filmowego Off Camera
Julia Wieniawa podczas festiwalu filmowego Off Camera Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Czołowa celebrytka młodego pokolenia Julia Wieniawa narzeka, że popularność przeszkadza jej w randkowaniu. A bez tego przecież nigdy nie znajdzie sobie faceta na dłużej.

Dlatego deklaruje, że na razie pozostaje singielką. – Teraz z nikim się nie spotykam, jeżeli mam być szczera. Nawet z nikim nie piszę, nie flirtuję. Nic. Zero. Nie mam ani czasu, ani żadnego obiektu westchnień. Natomiast jak kiedyś byłam na jakiejś randce, to nie skupiałam się na tym, co ktoś do mnie mówi, tylko patrzyłam kątem oka, czy nikt mi nie robi zdjęć. Nie chcę być femme fatale, a to robią ze mnie media. Miałam tylko dwa związki – ubolewa.

Winą za brak miłości obarcza paparazzich, którzy odstraszają jej adoratorów. – Paparazzi to jest duża przeszkadzajka. Zauważyłam też, że faceci się mnie boją. Mojej osoby jako takiej niezależnej, twardej, żelaznej rury. Boją się tej popularności mojej. Już nieraz się z tym zetknęłam, że ktoś mi mówił: "Julia, to nie jest mój świat. Nie chcę być w błysku fleszy" – żali się celebrytka.

A może obawiają się nie popularności, ale samej Julii? Bo jak się nie bać kobiety, która mówi o sobie per "rura".

Więcej możesz przeczytać w 43/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także