Nie czas na składanie parasolek – obwieściły organizatorki niedawnego strajku kobiet. Nawołują do udziału w nowym proteście zaplanowanym na 24 października – w rocznicę islandzkiego strajku kobiet, bo – jak przekonują – zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego jest jeszcze gorsza niż projekt Ordo Iuris odrzucony ostatnio przez Sejm. Poszło o słowa prezesa PiS z wywiadu dla PAP: „Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię”. Grafika z tym cytatem od razu znalazła się na stronie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (OSK), który zaraz po ostatnim proteście zapowiedział kolejny. „Ten rząd dalej nie pojedzie” – brzmi jego hasło. Tym razem nie chodzi już tylko o kwestie aborcji. Na profilu OSK o nadchodzącym wydarzeniu można przeczytać: „NIE dla pogardy i przemocy wobec kobiet. NIE dla ingerencji Kościoła w politykę. NIE dla polityki w edukacji”. (...)
Podczas czarnych protestów swoje pięć minut miała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z partii Razem. Na wspólnej scenie z Inicjatywą Polską – lewicowym stowarzyszeniem Barbary Nowackiej – wystąpiła z płomiennym przemówieniem. „Nie pozwolimy zamienić szpitali w izby tortur, a lekarzy w więziennych strażników!” – krzyczała z zaciśniętą pięścią. Klip na Facebooku, podawany dalej na Twitterze, komentowano. „Jest moc” – pisali jedni. „Towarzysz Lenin jest dumny” – oceniali drudzy. (...)
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.