Polskie tradycje Wielkanocne są bardzo bogate, lecz nie aż tak, jak ongi u nas bywało. Część tych „pradawnych” obumarła, co w pewnych przypadkach może być powodem do żalu (exemplum pojedynki pisankowe czy krzesanie ogni), lecz w innych musi cieszyć (exemplum robienie widowiska z ludzi obłąkanych). Prezentuję te tradycje Czytelnikom korzystając z zapisków wielu rodzimych kronikarzy: Kitowicza, Kondratowicza (Syrokomli), Kolberga, Magiera, Glogera, Brücknera, Gołębiowskiego, Siemieńskiego, Galińskiego, Głowackiego (Prusa), Wójcickiego, a nawet Mistrza Wincentego (Kadłubka) i Mikołaja Reya. (...)
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
