Półgębkiem przyznają, że może to i prawda, iż Morawiecki jakiś sukces rzeczywiście odniósł, zmniejszając lukę podatkową, czyli odbijając z rąk złodziei ciężkie miliardy złotych, trafiające teraz – zamiast na konta ludzi nieuczciwych – do budżetu naszego państwa, wszelako – dodają na jednym oddechu – polska gospodarka, choć rozwija się szybko, to i tak wolniej niż niejednego kraju w Unii, a choćby Rumunii. Czyli że nasze 4,7 proc. PKB wzrostu to zasługa ekipy Morawieckiego co najwyżej w takim stopniu, w jakim miała ona wpływ na to, że akurat teraz znalazła się u władzy.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.