Feministki, czyli zapiski z wariatkowa
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Feministki, czyli zapiski z wariatkowa

Dodano: 
Protest feministek
Protest feministek Źródło: Maciej Stanik / REPORTER
O niektórych lewackich pomysłach nie da się pisać poważnie. Jaki sens jest bowiem w rozkraczaniu się czy publicznym oddawaniu moczu i chwaleniu się tym?

Jeśli jesteś feministką, to powinnaś czym prędzej zamieścić w sieci swoje rozkraczone zdjęcie. Przepraszam za dosadność, ale tak właśnie jest: najnowsza akcja środowisk walczących bezkompromisowo o prawa kobiet na tym właśnie polega. Środowiska feministyczne doszły do wniosku, że jednym z naczelnych problemów współczesnego świata jest sposób, w jaki mężczyźni – wiadomo, od wieków opresorzy, uzurpatorzy i mizogini – siedzą, przede wszystkim w środkach transportu publicznego. A siedzą mianowicie, rozkładając nogi na boki. Jest to – zdaniem feministek – nie tylko nieestetyczne, ale też zabiera zbyt wiele miejsca. Dlatego właśnie, w słusznym siostrzanym proteście, feministki postanowiły publikować w sieci swoje własne rozkraczone zdjęcia. Do akcji włączył się główny polski portal feministyczny – Codziennik Feministyczny.

Cały artykuł dostępny jest w 51/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także