Dwa razy już pisałem na tych łamach o swoim pesymizmie dotyczącym przebiegu, nazwijmy to tak, propagandowej wojny polsko‑izraelskiej. I napiszę to po raz trzeci, tym bardziej że z każdym dniem
przybywa do tego argumentów.
Po pierwsze, trudno wygrać wojnę, jeśli nie jest jasno ustalony cel, do którego się dąży.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.