Niemieckie media ujawniają list Ylvy Johansson do Zbigniewa Raua. Chodzi o wizy

Niemieckie media ujawniają list Ylvy Johansson do Zbigniewa Raua. Chodzi o wizy

Dodano: 
Ylva Johansson, komisarz UE. ds. wewnętrznych
Ylva Johansson, komisarz UE. ds. wewnętrznych Źródło:PAP/EPA / Olivier Mattys / POOL
Niemieckie media ujawniają list unijnej komisarz Ylvy Johansson do szefa MSZ Zbigniewa Raua. Sprawa dotyczy afery wizowej.

Temat migracji zdominował ostatnie tygodnie kampanii wyborczej w Polsce. Opozycja zarzuca rządzącym, że otworzyli granice dla tysięcy imigrantów i podnosi kwestię afery wizowej. Natomiast Prawo i Sprawiedliwość zapewnia, że zarzuty są bezpodstawne i to Platforma Obywatelska po dojściu do władzy otworzy kraj na migrantów.

Sprawa zatacza jednak coraz szersze kręgi.Republika Federalna Niemiec wezwała we wtorek ambasadora RP w Berlinie Dariusza Pawłosia.

Ujawniono list Ylvy Johansson

Niemiecki dziennik "Bild" rozpisuje się o liście, jaki komisarz Unii Europejskiej Ylva Johansson skierowała ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua. Gazeta podkreśla, że list jest utrzymany w "ostrym tonie", a komisarz domaga się jasnych odpowiedzi ws. liczby udzielonych wiz.

Zdaniem Johansson Polska mogła naruszyć unijne prawno. W związku z tym polityk wystosowała do szefa polskiej dyplomacji szereg pytań. Wyznaczyła tez mu konkretny termin na odpowiedź - 3 października.

Poniżej prezentujemy pytania unijnej komisarz, jakie przytacza "Bild":

  • "Ilu posiadaczy wiz zostało deportowanych?"
  • "Ilu posiadaczy wiz ukryło się przed służbami?"
  • "Ilu posiadaczy wiz zostało zarejestrowanych na terenie UE w wyniku popełnienia przestępstw?"
  • "Których polskich konsulatów dotyczy problem?"
  • "W jakim okresie miały miejsca zdarzenia w przedmiotowej kwestii?"
  • "Jakie środki podjęła Polska w celu ochrony strefy Schengen przed przypadkami korupcji na przyszłość?"
  • "W jakiej formie Polska planuje informować państwa członkowskie w przedmiotowej sprawie?"

Johansson miała też ostrzec Raua, że KE będzie przyglądać się całej sprawie. "Chciałbym zachęcić Państwa do podjęcia wszelkich niezbędnych kroków w celu wyjaśnienia sytuacji w duchu współpracy i to bez zwłoki" - miała napisać unijna polityk.

Wawrzyk stracił stanowisko

31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśniło MSZ, powodem był "brak satysfakcjonującej współpracy". Wawrzyk stracił także miejsce na liście PiS w wyborach do Sejmu. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dymisja wiceministra miała związek z korupcyjnym śledztwem dot. nadużyć przy wydawaniu wiz dla obcokrajowców z krajów azjatyckich.

Według doniesień portalu Onet.pl, Wawrzyk miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom z Indii. Ściągani Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood, płacąc nawet 50 tys. dolarów. Ich celem było dostanie się do USA.

Czytaj też:
Niemiecki dziennik: Polski rząd działał jako "przemytnik" migrantów
Czytaj też:
Ziobro: Masowe wydawanie wiz miało miejsce za rządów PO

Źródło: Interia.pl / Bild
Czytaj także