"Nadzieję można mieć, ale...". Ekspert o spadku zakażeń

"Nadzieję można mieć, ale...". Ekspert o spadku zakażeń

Dodano: 
Prof. Krzysztof Pyrć
Prof. Krzysztof Pyrć Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
Poczekajmy na spadki liczby zakażeń notowane kilka dni z rzędu – apeluje prof. Krzysztof Pyrć, komentując piątkowe zmniejszenie liczby nowych zakażeń.

W piątek minister zdrowia Adam Niedzielski wskazał, że piątkowa liczba nowych zakażeń jest mniejsza o 13 proc. od zanotowanej tydzień temu. To, jego zdaniem, kolejny sygnał – po malejącej liczbie zleceń POZ na testy – wskazujący na odwrócenie tendencji w trzeciej fali.

"Musimy poczekać jeszcze kilka dni"

Odnosząc się do tego, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ powiedział, że "nadzieję mieć można, ale poczekajmy na spadki notowane kilka dni z rzędu. Pojedyncza zmiana może mieć wiele przyczyn, łączenie z nadchodzącymi Świętami Wielkanocnymi". – Mam szczerą nadzieję, że tak jest, ale musimy poczekać jeszcze kilka dni, żeby faktycznie zacząć się cieszyć – podkreślił.

Prof. Pyrć przypomniał jednocześnie, że jednym z hamulców dla epidemii są obostrzenia. Wyraził nadzieję, że te, które obowiązują obecnie wpłyną na zatrzymanie lub nawet – wskazał – cofanie się epidemii. – Ale jeżeli nawet teraz zacznie się zatrzymywać, to w nadchodzących tygodniach sytuacja dalej będzie bardzo poważna –podkreślił.

Czytaj też:
Co z obostrzeniami po 9 kwietnia? To "niemal pewne"

Przed nami wzrost liczby ciężkich przypadków i zgonów

Wirusolog zwrócił również uwagę, że "w nadchodzących dniach będziemy obserwować wzrost liczby ciężkich przypadków i ofiar śmiertelnych, wynikający z bardzo dużej liczby osób, które obecnie zaczynają chorować". – Tak naprawdę cały czas przewija się pytanie, czy te wprowadzone restrykcje są wystarczające, czy będzie konieczność wprowadzenia dalszych – dodał prof. Pyrć.

Zwrócił też uwagę na to, jak ważkie jest przeprowadzanie szczepień. – Szczepienia są kluczowe jeżeli nie chcemy mieć powtórki z rozrywki w kolejnych sezonach. Jeżeli nie zaprzestaniemy szczepień w okresie wiosennym i letnim, a wirus nie nauczy się blokować naszego układu odpornościowego, to jesienią może będzie można świętować – przekonywał i przestrzegł: "jeżeli zaniedbamy szczepienia, epidemia będzie wracać".

W Polsce zdiagnozowano ostatniej doby 30 546 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 497 osób. W ubiegły piątek (26 marca) resort zdrowia informował o 35 143 nowych przypadkach i o śmierci 443 chorych.

Czytaj też:
Spadek nowych zakażeń. Rzecznik MZ przestrzega przed zbyt wczesnym optymizmem
Czytaj też:
Morawiecki: To ponad cztery miliony osób, które mają dużo większą szansę w walce z COVID-19






Źródło: PAP
Czytaj także