– Przechodzimy przez to. Nie ma wątpliwości, że sprawy mają się lepiej niż wcześniej – powiedział w piątek dziennikarzom brytyjski premier Boris Johnson. Wyraził przy tym nadzieję, że kolejny etap ponownego otwarcia nastąpi 17 maja, i wszystkie ograniczenia zostaną zniesione 21 czerwca.
– Nie ma wątpliwości, że w tej chwili zaczynamy naprawdę mieć kontrolę nad pandemią, ale musimy utrzymać nasze ostrożne podejście i przejść przez kolejne etapy mapy drogowej – dodał premier Wielkiej Brytanii.
Analitycy ogłaszają koniec pandemii koronawirusa
Wcześniej Eksperci z Uniwersytetu w Oxfordzie orzekli, że Wielka Brytania nie jest już w stanie pandemii koronawirusa. Badacze z oksfordzkiej placówki doszli do takich wniosków przy współpracy z Biurem Narodowej Statystyki. Na podstawie aktualnych danych o zakażeniach w Wielkiej Brytanii uznali, że akcja szczepień ma kluczowy wpływ na spadek przypadków zarażenia koronanwirusem.
– Przyjęcie dwóch dawek szczepionki Pfizera obniża wskaźnik zarażeń o 70 proc., a wskaźnik wystąpienia objawów COVID-19 nawet o 90 proc. – podaje za "Mirror" portal Onet.pl.
Ekspertka w zakresie statystyki medycznej i epidemiologii, prof. Sarah Walker powiedziała w rozmowie z "Telegraph", że sytuacja w Wielkiej Brytanii "zmieniła się z pandemicznej w endemiczną", co oznacza stałe występowanie pewnej liczby zachorowań na daną chorobę na danym obszarze przez wiele lat. – Jestem ostrożną optymistką, jeśli chodzi o utrzymanie koronawirusa pod kontrolą dzięki programowi szczepień – stwierdziła prof. Walker. Jak dodała, "długotrwały lockdown nie jest możliwym rozwiązaniem", zatem szczepienia są konieczne dla opanowania sytuacji.
Czytaj też:
Wielka Brytania: Analitycy ogłaszają koniec pandemii koronawirusaCzytaj też:
"To jest ciężkie dla każdego z nas". Trudna sytuacja epidemiczna w Niemczech