Oblężenie punktów szczepień. Polacy chcą przyspieszyć drugą dawkę

Oblężenie punktów szczepień. Polacy chcą przyspieszyć drugą dawkę

Dodano: 
Szczepionka na tle polskiej flagi, zdjęcie ilustracyjne
Szczepionka na tle polskiej flagi, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Zapowiedź skrócenia odstępu między dawkami szczepionek przeciw COVID-19 wywołała w niektórych punktach szczepień dużą liczbę zapytań o przyspieszenie drugiej dawki.

– Mamy sporo pytań zwłaszcza od tych, którym drugi termin wypadnie pod koniec lub już po wakacjach. Wiadomo, wiele osób ma nadzieję, że po przyjęciu obydwu dawek szczepionki będzie mogło wyruszyć na wypoczynek w miejsca niedostępne dla osób niezaszczepionych. Niestety, trudno jest nam odpowiadać na zapytania w sytuacji, gdy sami jeszcze nie znamy treści rozporządzenia, a chcemy uniknąć zbytecznych nieporozumień – wyjaśnia Marcin Misiewicz, prezes Krapkowickiego Centrum Zdrowia, które obsługuje punkt szczepień na Politechnice Opolskiej i w Krapkowicach.

Dużo telefonów w Olsztynie i Szczecinie

Osoby po pierwszej dawce szczepionki dzwoniły także do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie, który tygodniowo szczepi od 2,5 do 3 tys. osób. – Niektórzy nawet osobiście przyszli do nas do przychodni, mówiąc, że zgłaszają gotowość do przyjęcia drugiej dawki – powiedziała PAP dyrektor szpitala Krystyna Piskorz-Ogórek.

Rzecznik prasowa Szpitala Tymczasowego w Szczecinie Bogna Bartkiewicz powiedziała PAP, że do placówki ws. przyspieszenia podania drugiej dawki szczepionki dzwoniło we wtorek bardzo wiele zainteresowanych osób. Ale tłumaczono im, że nowe zasady będą obowiązywały od 17 maja i do tego czasu harmonogram podawania szczepionek nie ulegnie zmianie.

"Nie mamy tego problemu"

Zainteresowania skróceniem okresów między szczepionkami nie odnotował koordynator punktu szczepień powszechnych w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) Krzysztof Plewa. – Nie mamy tego problemu, ponieważ my szczepimy preparatami firm Pfizer oraz Moderna i pacjent po przyjęciu pierwszej dawki od razu ma wyznaczany termin drugiej. I w przypadku naszego punktu ten odstęp czasowy obecnie nie przekracza 35 dni – zaznaczył Plewa.


Jednocześnie Plewa podkreślił, że na ten moment skrócenie terminu podania drugiej dawki szczepionki w koszalińskim punkcie szczepień powszechnych przed 17 maja nie jest brane pod uwagę. Podobnie powiedziano reporterom PAP w warszawskim punkcie na Ursynowie i w Szpitalu Narodowym.

Dworczyk: Skracamy czas między dawkami

Skrócony czas między dawkami z automatu będzie obowiązywał osoby szczepiące się przeciw COVID-19 od 17 maja. Ci, którzy już są po pierwszym zastrzyku mogą dowiadywać się w punktach o możliwość wcześniejszego terminu drugiej iniekcji – poinformował we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.

Czytaj też:
W internecie można sprawdzić wolne terminy na szczepienie

Źródło: PAP
Czytaj także