Koronawirus. "Po wakacjach czwarta fala, ale spokojniejsza"

Koronawirus. "Po wakacjach czwarta fala, ale spokojniejsza"

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / TIAGO PETINGA
Doradca francuskiego rządu prof. Jean-Francois Delfraissy nie wykluczył, że po wakacjach nadejdzie czwarta fala pandemii z wariantem indyjskim. Zdaniem naukowca przebiegnie ona jednak spokojniej z uwagi na szczepienia.

– Nie martwię się, czy Francuzi będą rozsądni, jeśli uda nam się utrzymywać dystans społeczny i nosić maseczki również na zewnątrz przynajmniej do 30 czerwca – powiedział prof. Delfraissy we wtorek w stacji RTL. – Przy takiej dynamice szczepień powinniśmy mieć lato, które powinno minąć w raczej zadowalających warunkach – dodał profesor, który jest szefem doradzającej rządowi w Paryżu Rady Naukowej.

Koronawirus. Jesienią kolejna fala zakażeń?

Zdaniem naukowca czwarta fala koronawirusa we wrześniu-październiku "będzie bardzo różna od pierwszych fal, ponieważ będziemy mieli szczepienia".

Prof. Delfraissy podkreślił, że szczepionki na koronawirusa są efektywne w przypadku wariantu indyjskiego, dlatego też nawet jeśli zastąpi on na jesieni wariant brytyjski, obecnie dominujący we Francji, nie spowoduje tak trudnej sytuacji, jak w przypadku pierwszych trzech fal koronawirusa w kraju.







Spór o lek na COVID-19

Szef Rady Naukowej stwierdził również, że była presja polityczna w marcu 2020 roku, aby stosować hydroksychlorochinę w leczeniu COVID-19. Lek ten uznany został we Francji przez większość środowiska naukowego za nieskuteczny w leczeniu infekcji koronawirusowych, choć niektórzy, jak m.in. prof. Didier Raoult, są zwolennikami leczenia tym preparatem, podkreślając jego niską cenę w porównaniu z innymi preparatami dostępnymi na rynku.

– Nie było nacisków ze strony rządu, ale odczuwałem presję ze strony lekarzy, lewicy i prawicy, aby podawać ją (hydroksychlorochinę) wszystkim – podsumował prof. Delfraissy.

Źródło: PAP
Czytaj także