Włochy: Dane wskazują na początek czwartej fali epidemii

Włochy: Dane wskazują na początek czwartej fali epidemii

Dodano: 
Flaga Włoch. Rzym. Zdj. ilustracyjne
Flaga Włoch. Rzym. Zdj. ilustracyjneŹródło:Pixabay
Dane dotyczące wzrostu liczby zgonów, zakażeń oraz hospitalizacji z powodu COVID-19 we Włoszech wskazują, że zaczęła się czwarta fala epidemii - ogłosiła w czwartek fundacja medyczna Gimbe na podstawie prowadzonego przez jej ekspertów monitoringu.

Według przedstawionych danych po 15 tygodniach spadków notuje się wzrost liczby zmarłych. W minionym tygodniu zanotowano ich 111, czyli o 46 procent więcej w porównaniu z poprzednim siedmiodniowym okresem, gdy było ich 76.

Ponadto między 21 a 27 lipca stwierdzono wzrost liczby zakażeń o ponad 64 procent, czyli prawie 32 tysiące, podczas gdy wcześniej było ich 19 tysięcy.

Do szpitali trafiło o 35 procent chorych więcej niż w poprzednim tygodniu; wzrost liczby pacjentów na intensywnej terapii przekroczył 14,5 procent.

We wszystkich regionach z wyjątkiem małego Molise rejestruje się wzrost nowych zakażeń, a w 40 prowincjach w kraju jest ponad 50 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców. W trzech prowincjach średnia ta wynosi ponad 150 zakażeń na 100 tys.; to Caltanissetta i Ragusa na Sycylii oraz Cagliari na Sardynii.







Najnowsze dane ze środy to 15 zgonów na COVID-19 i prawie 5700 nowych przypadków koronawirusa.

"Green pass"

Sobota była w 80 miastach i miejscowościach we Włoszech dniem protestów przeciwko wprowadzeniu obowiązku tzw. zielonych przepustek (Green Pass), wydawanych na podstawie zaświadczeń o zaszczepieniu, wyleczeniu z COVID-19 lub negatywnego wyniku testu. Protesty, także z udziałem antyszczepionkowców, zorganizowano pod hasłem: "Green Pass to niewolnictwo".

Rząd Mario Draghiego postanowił w czwartek, że od 6 sierpnia przepustka ta uprawniać będzie wszystkich w wieku od 12 lat do wejścia do restauracji w zamkniętych pomieszczeniach, do teatru i kina, do udziału w różnych imprezach sportowych, wstępu na basen, do siłowni, na targi, zjazdy, do parków rozrywki, term i salonów gry.

Szef włoskiej dyplomacji podkreślił w mediach społecznościowych: "Wiele w tych dniach mówi się o wolności. A robi się to w sposób instrumentalnie wykorzystywany". Luigi Di Maio podkreślił, że szczepienia pozwalają uniknąć narażenia na ryzyko najbliższych osób.

Polityk przypomniał, że do tej pory we Włoszech wykonano 65 milionów szczepień, a zakończyło je około 30 mln osób, czyli 54 procent ludności.

Czytaj też:
Żałoba w rodzinie prof. Horbana. "Wspaniały człowiek o wielkim sercu i umyśle"
Czytaj też:
Eksperci: Koronawirus szerzy się jak nigdy dotąd

Źródło: PAP
Czytaj także