Dziennikarz radia RMF FM dowiedział się, że obietnica bezpłatnych leków dla niepełnoletnich dotyczy części tych preparatów, które obecnie są darmowe dla osób, które skończyły 75 lat. Na tej liście znajdują się między innymi medykamenty na choroby układu oddechowego, pokarmowego i serca. Podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości prezes partii Jarosław Kaczyński obiecał, że jeśli jego formacja wygra jesienne wybory, wprowadzi ustawę, w myśl której dzieci, młodzież do 18 roku życia i seniorzy, którzy ukończyli 65 lat nie będą płacić za niektóre lekarstwa.
Refundacja antybiotyków
– Najprawdopodobniej we wtorek ten temat będzie poruszony na posiedzeniu rządu, bo premier zapowiedział, że pierwsze efekty niedzielnej konwencji będą już wtedy omawiane. Jest tam procedowana ustawa refundacyjna. Jedno z drugim jest powiązane – powiedział Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia, który zajmuje się polityką lekową.
Dziennikarz Michał Dobrołowicz dowiedział się, że na liście bezpłatnych leków dla niepełnoletnich znajdą się również antybiotyki. Tych lekarstw nie ma wśród medykamentów, za które obecnie nie muszą płacić seniorzy.
– Mamy dużą część leków na liście 75 plus i te leki z automatu mogłyby być poszerzone o osoby, które skończyły 65 lat i o dzieci. Oczywiście wiemy, że niektóre leki dla dzieci są inne. Chodzi przede wszystkim o antybiotyki, których na obecnej liście 75 plus nie ma. Uznaliśmy, że nie powinny być zalecane jako bezpłatne dorosłym, temu również się przyjrzymy. Widzimy, że antybiotyki mają znaczący udział wśród dzieci – tłumaczył polityk.
Miłkowski poinformował, że zdaniem pracowników Ministerstwa Zdrowia przygotowanie zmian potrwa prawdopodobnie do jesieni. – Muszą być to zmiany ustawowe. Sądzę, że ustawa refundacyjna może być podpisana w sierpniu, w maju i czerwcu mamy posiedzenia sejmowe – mówił wiceminister. Rodzice będą mogli zatem dostać w aptece nieodpłatne lekarstwa dla dzieci dopiero jesienią.
Spór wokół obietnicy
Polityk oszacował, że po zmianach w prawie dostęp do bezpłatnych leków będzie miało około 14 mln Polaków. Obecnie na liście darmowych medykamentów dla osób, które ukończyły 75 lat jest ponad dwa tysiące lekarstw.
Na obietnicę wyborczą PiS zareagował na Twitterze poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba. "Bezpłatne leki 75 plus dla seniorów to wyłącznie nazwa programu. W Polsce to wybrane leki przez ministra. W UE najczęściej leki podstawowe lub w chorobach przewlekłych są refundowane w 100 proc. W Wielkiej Brytanii bezpłatne leki mają osoby 60+. W Niemczech i Francji wszyscy!" – napisał polityk PO.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski odpowiedział mu: "No tak, Wasz program »Płać za wszystko, bo Cię stać« był dużo lepszy i miał zdecydowanie szerszy zasięg. Z naszego programu darmowych leków 75+ skorzystało już 4 mln osób, które otrzymały ponad 400 mln opakowań medykamentów. Proponowałbym zażywać więcej lecytyny na poprawę pamięci".
twitterCzytaj też:
Nowe obietnice. Prof. Domański: Partie opozycyjne mogą naśladować, ale nie wyprzedzą PiSCzytaj też:
PiS nie będzie czekać z realizacją obietnic. Premier: Dla polskich rodzin!