GIF odpowiada na zarzuty NIK: Realizowaliśmy polecenia Ministerstwa Zdrowia

GIF odpowiada na zarzuty NIK: Realizowaliśmy polecenia Ministerstwa Zdrowia

Dodano: 
Szczepionka przeciw COVID-19, zdjęcie ilustracyjne
Szczepionka przeciw COVID-19, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF) odpiera zarzuty NIK. Zwraca zarazem uwagę, że "realizował polecenia wydawane przez Ministerstwo Zdrowia".

28 września Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wyniki kontroli Realizacji Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 i Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. W czwartek odbyła się konferencja nt. wyników ważnych kontroli.

Z raportu NIK wynika m.in., że Polakom podano ponad 100 tysięcy dawek szczepionek na COVID z wadliwej serii. To tylko jeden z zarzutów w odniesieniu m.in. do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Inne dotyczą np. resortu zdrowia w kontekście kontraktowania preparatów.

W podsumowaniu dokumentu czytamy "NIK negatywnie oceniła też nadzór Głównego Inspektora Farmaceutycznego nad przechowywaniem oraz dystrybucją szczepionek. Organ odpowiedzialny za bezpieczeństwo farmaceutyczne kraju, na którego – jak wynika z uchwały Rady Ministrów ustanawiającej Narodowy Program Szczepień – nałożono obowiązek 'szczególnego nadzoru', nie wiedział, w których hurtowniach zmagazynowano szczepionki. Informacje o tym czerpano z mediów. GIF nie podjął również działań zmierzających do wycofania części szczepionek, w odniesieniu do których stwierdzono wady jakościowe, w tym zagrażające życiu i zdrowiu. W konsekwencji podano 117 600 dawek takich szczepionek" – wynika z raportu.

GIF: Nasze działania nie zagrażały życiu pacjentów

W przesłanym portalowi "Rynek Zdrowia" stanowisku Główny Inspektorat Farmaceutyczny odpiera te zarzuty. Przypomina jednocześnie, "realizował polecenia wydawane przez Ministerstwo Zdrowia".

"W trakcie realizacji NPSz nie zaistniała sytuacja zagrożenia życia pacjentów w wyniku działań GIF" – uważa instytucja. Opisuje konkretne przypadki, o których jest mowa w dokumentacji NIK.

"Polska, tak jak inne kraje członkowskie, zastosowała się do zaleceń EMA [Europejska Agencja Leków – red.] i nie wstrzymała dystrybucji przedmiotowej serii na terenie kraju. Podkreślmy – nie było podstaw do kwestionowania bezpieczeństwa produktu leczniczego z uwagi na ryzyko wady jakościowej. Biorąc pod uwagę rekomendacje EMA, analogiczną postawę europejskich agencji leków oraz fakt, że szczepionki stanowiły wówczas jedyną medyczną formę przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa SARS CoV2, GIF nie miał podstaw do podjęcia decyzji o wstrzymaniu dystrybucji tego produktu leczniczego" – czytamy o pierwszym przypadku.

W przypadku drugiej serii "przedmiotowa seria szczepionki po interwencji GIF nie została przekazana do dystrybucji przez RARS. Szczepionki zostały zabezpieczone i odpowiednio oznakowane. Tym samym żadna ze szczepionek z tej serii nie trafiła do punktów szczepień. Wadliwa seria została w 100% zabezpieczona i zwrócona bezpośrednio z RARS do producenta" – pisze GIF.

Całość stanowiska Git dostępna na stronie rynekzdrowia.pl.

Konkluzja raportu NIK

Według kontroli NIK także KPRM nie wywiązała się należycie ze swoich obowiązków, a całościowy nadzór nad Funduszem covidowym należy ocenić w sposób jednoznacznie negatywny. NIK przekazał, że wyniki kontroli skierował do Centralnego Biura Antykorupcyjnego z prośbą o podjęcie działań adekwatnych do powagi sytuacji.

"190 mld zł wydanych z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 zostało wydanych w sposób chaotyczny, nieefektywny i z pominięciem jawnych i przejrzystych procedur. Rząd przyjął też Narodowy Program Szczepień przeciwko COVID-19. W tym przypadku NIK negatywnie oceniła zakontraktowanie części szczepionek o szacunkowej wartości 8,4 mld zł, spośród 13,9 mld zł wszystkich zakontraktowanych szczepionek" – czytamy o wynikach kontroli na stronie instytucji.

Czytaj też:
Kontrola NIK. Zutylizowano ponad 13 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19

Źródło: rynekzdrowia.pl / nik.gov.pl
Czytaj także