Na razie nie ma informacji o tym, aby wśród ofiar zamachu byli obywatele Polski. Wiadomo, że wśród zabitych jest 35 obcokrajowców. Dane te są wciąż aktualizowane. Do zamachów nie przyznała się jeszcze żadna organizacja. Minister obrony Ranil Wickremesinghe przekazał, że służby zatrzymały już siedem osób związanych z atakami. Wcześniej Wickremesinghe przekazał, że aby zapobiec dezinformacji władze zdecydowały o tymczasowym wyłączeniu komunikatorów oraz mediów społecznościowych. Ponadto zdecydowano o wprowadzeniu godziny policyjnej.
AFP przekazała, że szef policji na Sri Lance 10 dni temu poinformował czołowych oficerów, że zamachowcy radykalnej grupy muzułmańskiej NTJ mogą planować przeprowadzenie zamachów na niektóre kościoły.
O poranku media poinformowały, że na Sri Lance odnotowano sześć wybuchów. Kilka godzin później nieznani sprawcy dokonali jeszcze dwóch ataków.Media początkowo mówiły o 20 zabitych. Szybko jednak ta liczba zaczęła rosnąć. Agencje donoszą o ok. 180 zabitych.
Czytaj też:
Polskie MSZ potępia ataki terrorystyczne na Sri Lance
Głos w sprawie zabrał prezydent Andrzej Duda. "Wstrząsająca tragedia na Sri Lance. W Wielką Niedzielę szczególnie łączymy się z Cierpiącymi i Rannymi, wspieramy duchowo Zrozpaczonych. Mimo wyjątkowego Święta trudno powstrzymać gniew przeciwko brutalnym i cynicznym terrorystom uderzającym w najważniejsze wartości" – napisał prezydent na Twitterze.