W czwartek Mosberg uczestniczył w Marszu Żywych na terenie byłego niemieckiego obozu KL Auschwitz-Birkenau. Przy okazji skomentował słowa szefa izraelskiej dyplomacji Israela Katza, które w lutym wywołały kolejny kryzys na linii Warszawa – Tel Alwiw.
Katz powiedział wtedy, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. Mosberg nazwał izraelskiego ministra "głupim idiotą", który "uwłacza Polakom".
93-letni ocalony z Zagłady stwierdził też, że Izrael nie ma lepszego przyjaciela niż Polska i dodał, że winę za Holokaust ponoszą tylko i wyłącznie hitlerowskie Niemcy – cytuje Mosberga "Times of Israel".
Wskazówka dla prezydenta Dudy
W Oświęcimiu Mosberg oświadczył też, że radził prezydentowi Andrzejowi Dudzie, aby nie przyjeżdżał do Izraela, póki Katz nie przeprosi za swoje słowa.
1 maja prezydent uhonorował Mosberga Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej "za wybitne zasługi w rozwijaniu polsko-żydowskiego dialogu, za upowszechnianie wiedzy o roli Polaków w ratowaniu Żydów".
Urodzony w Krakowie Edward Mosberg mieszka w USA. Ma polskie i amerykańskie obywatelstwo.
Czytaj też:
Polska odpuszcza izraelskiemu ministrowi. Ostry wpis Ziemkiewicza