Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i kierowca, który spowodował śmiertelny wypadek na trasie A6, trafi na trzy miesiące do aresztu tymczasowego – podaje Radio ZET.
35-latek już wczoraj usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, grozi mu nawet 12 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
W wypadku uczestniczyło sześć samochodów osobowych i ciężarówka. Karambol miał miejsce w niedzielę, około godziny 13.20. Jak opisują świadkowie, rozpędzony tir uderzył w stojące w korku samochody, wybuchł pożar. Na miejscu zginęło sześć osób – w tym pięcioosobowa rodzina, która nie mogła się wydostać ze zgniecionego samochodu. Szósta ofiara to kierowca innego samochodu osobowego.
Czytaj też:
Sprawca makabrycznego wypadku na A6 usłyszał zarzutyCzytaj też:
Karambol pod Szczecinem. "Słyszałem krzyki ludzi, którzy się palili"
Źródło: RMF FM / Radio ZET