Dziennik przyznaje, że głosy prawicowego środowiska oskarżającego Sorosa o zagarnianie polskiego sektora NGO są w części uzasadnione, choć przesadne.
Rafałowi Ziemkiewiczowi nie spodobało się sformułowanie, które wobec Sorosa zastosowała gazeta.
- Mowa jest o sławnym finansiście, w kółko i bezczelnie nazywanym filantropem. Soros nie jest żadnym filantropem. Filantropia polega na bezinteresownej pomocy potrzebującym, a Soros finansuje organizacje zajmujące się szerzeniem konkretnej ideologii - stwierdził - Jeśli to jest filantropia, to KGB było największym filantropem - podkreślił.
- Wszystko to, co jedzie na rząd, co służy rozbijaniu Polski, może na pieniądze od George Sorosa liczyć - dodawał dziennikarz "Do Rzeczy".
George Soros to jeden z najbogatszych ludzi na świecie. W Polsce zrobiło się o nim głośno po wykupieniu przez wspierany jego pieniędzmi fundusz inwestycyjny akcji Agora Holding. Mówi się o nim, że pociąga za sznurki globalnej polityki.
mp
fot. zrzut z Telewizja Republika
Telewizja Republika/dorzeczy.pl