Wyrok dotyczący Amber Gold zapadł 20 maja. Jego sentencje od dwóch miesięcy odczytuje sędzia Lidia Jedynak, która orzekała w tej sprawie.
Sędzia musi odczytać całe 60 tomów (jeden tom to 200 kart) wyroku, bo tego wymagają przepisy kodeksu postępowania karnego.
Onet uzyskał w gdańskim sądzie informację, że do odczytania zostało jeszcze 20 tomów. Kary dla Marcina P. i Katarzyny P. zawarte są w ostatnim. W trakcie jednego posiedzenia sędzia czyta średnio jeden tom akt. Finału można spodziewać się we wrześniu.
W piramidzie finansowej Amber Gold Polacy ulokowali ok. 850 mln zł. Zdecydowana większość tych pieniędzy zniknęła. Udało się zabezpieczyć jedynie 43 mln zł. Szefom spółki, Marcinowi P. i jego żonie Katarzynie, grozi 15 lat więzienia. Sprawą zajmowała się sejmowa komisja śledcza kierowana przez Małgorzatę Wassermann (PiS).
Czytaj też:
Niemiecki sędzia zadał pytanie TSUE. Wyrok będzie interesujący dla Polski