W Brukseli z wielu stron słychać głosy, że polski rząd powinien zmienić kandydata na komisarza jeszcze przed powtórnym przesłuchaniem Janusza Wojciechowskiego – informuje brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. W poniedziałek o godzinie 15 przedstawiciele grup politycznych PE ocenią odpowiedzi pisemne Janusza Wojciechowskiego na dodatkowe pytania, które zadali mu po w ostatni wtorek. Ubiegłotygodniowe przesłuchanie Polaka jest uznawane za nieudane.
W środę szefowie frakcji Politycznych PE przypieczętują wcześniejszą ocenę. A w czwartek może nastąpić ostateczne "dobicie" polskiego kandydata w tajnym głosowaniu na komisji rolnej – wskazuje RMF FM.
Według rozgłośni, problemem nie są tylko kwestie dotyczące bezpośrednio polityki rolnej, ale także tzw. kompetencje miękkie Janusza Wojciechowskiego. RMF FM opisuje: "Nawet, jeżeli Wojciechowski nadrobi braki merytoryczne i doczyta jeszcze o rolnictwie oraz zmieni taktykę, to pozostają jego cechy charakterologiczne, których nie da się zmienić w ciągu kilku dni. Chodzi o jego nieumiejętność komunikowania się. Kwestie kompetencji komunikacyjnych są bardzo ważne przy ocenie kandydata na komisarza, który ma być "twarzą Europy". Nie chodzi tu oczywiście o zdolność komunikowania się w języku angielskim (tę można poprawić), ale także o "panowanie nad salą", umiejętność rozmowy z dużą grupą ludzi i elastyczność. Przede wszystkim jednak ważne są umiejętności łatwego nawiązywania kontaktów i zjednywania sobie ludzi - także na zasadzie "ja ci pomogę w tym, a tym mi ułatwisz coś innego". Tego wszystkiego Wojciechowski nie posiada".
Czytaj też:
Skromne wymagania nowej szefowej KECzytaj też:
KE podała wskaźnik bezrobocia w państwach Unii. Polska na podium