W rozmowie z Dorotą Gawryluk Włodzimierz Czarzasty odniósł się do ostatnich doniesień medialnych, mówiących że w zamian za pozostanie w partii Razem we wspólnym klubie parlamentarnym obiecał Adrianowi Zanbergowi, że będzie kandydatem Lewicy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Lider Sojuszu zaprzeczył jakoby taka propozycja padła.
– Nie było takiej propozycji – oświadczył i zapowiedzial: "Jesteśmy bardzo daleko porozumieni w tej sprawie i w przyszłym tygodniu poinformujemy, kiedy ogłosimy kandydaturę na prezydenta".
Odnosząc się do Zandberga podkeślił, że "jest jasność od 4 miesięcy, że on idzie swoją drogą".
Jak zatem Lewica podzieli się w Sejmie? Czarzasty powiedział, że są dwa warianty, Jeden wspólny klub wszystkich trzech partii lewicowych, albo klub SLD i Wiosny oraz koło Lewicy Razem.
Czytaj też:
Tak Czarzasty chce zatrzymać Zandberga? "Wprost": Złożył mu zaskakującą propozycję