– My tu nie wchodzimy w niczyje kompetencje. Nie zamierzamy uchwalać żadnej ustawy ani powoływać czy odwoływać sędziów, tak jak robi to pan prezydent. To nie jest żadna ambicja Sądu Najwyższego ani cel tego posiedzenia – komentował podczas konferencji prasowej sędzia Michał Laskowski.
Jak dodał rzecznik SN, jego zdaniem "nie ma żadnego sporu kompetencyjnego", a "Sąd Najwyższy nie wchodzi w żadną kolizję z innym organem państwowym, zwłaszcza z Sejmem".
Wniosek marszałek Witek, reakcja prezes Przyłębskiej
Dzisiaj rano Marszałek Elżbieta Witek skierowała do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a Sądem Najwyższym ws. reformy wymiaru sprawiedliwości. – Uznałam, że mam jako marszałek obowiązek zapytać Trybunału Konstytucyjnego jak to w końcu jest, czy Sejm ma prawo przyjmować ustawy w sprawie organizacji sądów, tak jak mówi to Trybunał, czy też nie – poinformowała Witek na konferencji prasowej.
Marszałek Sejmu podkreśliła, że wniosek do TK kieruje "w poczuciu odpowiedzialności za państwo". – To nie jest fanaberia ani widzimisię. To jest sprawa bardzo poważna – powiedziała.
Na czwartek w Sądzie Najwyższym zaplanowano posiedzenie trzech połączonych izb Sądu Najwyższego: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, które zajmą się wnioskiem pierwszej prezes SN Małgorzaty Gersdorf.
15 stycznia Gersdorf skierowała do Sądu Najwyższego pytanie prawne o udział w składach sędziowskich sędziów wyłonionych przez nową Krajową Radę Sądownictwa.
Czytaj też:
Posiedzenie trzech Izb Sądu Najwyższego zawieszone