Greta Thunberg w przemówieniu na Światowym Forum Ekonomicznym wyzwała, do natychmiastowego zaprzestania inwestycji w paliwa kopalne. – Chcemy tego teraz. Może się wydawać, że domagamy się zbyt wiele i, oczywiście powiecie, że jesteśmy naiwni – mówiła Thunberg. Stwierdziła, że "świat płonie" i jest to wina wszystkich.
Ta wypowiedź 16-letniej aktywistki odbiła się szerokim echem. Do słów Thunberg odniósł się amerykański sekretarz skarbu. – Czy to jest jakaś główna ekonomistka? Kim ona jest? Jestem zdezorientowany. To jakiś żart. Po tym, jak skończy ekonomię, może wrócić i nam to wyjaśnić – BBC cytuje Mnuchina, która skomentował żądania Szwedki.
Sekretarz Skarbu USA stwierdził, że tym apelem Greta Thunberg wykazała brak zrozumienia gospodarki i miejsc pracy. Mnuchin podkreślił także, że "polityka klimatyczna Stanów Zjednoczonych jest źle interpretowana". Zapewnił, że Donald Trump troszczy się o klimat i czyste powietrze. Polityk zaznaczył, że poważniejszym zagrożeniem jest obecnie np. broń jądrowa.
Czytaj też:
Rzecznik KRS zaskakuje. "Jutro jako sędzia bym nie orzekał"Czytaj też:
Cała Zjednoczona Prawica za nowelą ustaw sądowych. Poza jedną minister