Decydenci, liderzy opinii publicznej, przedstawiciele samorządów, organizacji społecznych, instytucji naukowych oraz przedsiębiorcy z branży kolejowej dyskutowali podczas kongresu na tematy najważniejsze dla kolei i pasażerów. Podczas 10 paneli poruszono tematykę związaną z inwestycjami, wykorzystaniem funduszy unijnych, ekologią, elektromobilnością, innowacjami czy bezpieczeństwem. Oddzielną sesję poświęcono przyszłości zawodu kolejarza.
W panelu „Kolej na miarę pracodawcy XXI w. – przyszłość zawodu kolejarza” wzięli udział Marzena Machałek, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej; Mirosław Antonowicz, członek Zarządu Polskich Kolei Państwowych S.A.; Jarosław Oniszczuk, członek Zarządu PKP Intercity S.A.; Zenon Kozendra, członek Zarządu PKP Cargo S.A.; Marek Olkiewicz, wiceprezes Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.; oraz Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. Dyskusję moderował Michał Niewiadomski.
Uczestnicy panelu nie tylko zastanawiali się nad przyszłością zawodu kolejarza, lecz także zwracali uwagę na wyzwania, przed którymi stoi polski transport kolejowy. Ponadto dużo miejsca poświęcono szkołom branżowym. Leszek Miętek zauważył, że przez ostatnie dziesięciolecia szkolnictwo zawodowe było likwidowane, a kolejarzy zwalniano, co szybko doprowadziło do luki pokoleniowej na kolei. – Teraz szkolnictwo kolejowe się odradza. Technika kolejowe poza częścią ogólnokształcącą powinny jednak położyć nacisk na bardziej specjalistyczne przygotowanie do wykonywania zawodu. Do tego trzeba wykładowców, odpowiednich podręczników i zmian w prawie – dodał.
Wiceminister edukacji narodowej zwróciła jednak uwagę, że wszystkie te postulaty zostały już spełnione przez rząd. – Nie chcemy szczegółowo określać kompetencji zawodowych, które powinien mieć absolwent szkół branżowych trafiający do kolei. Naszą ambicją jest to, by robić to z pracodawcami w taki sposób, by to oni określali, jakie kompetencje są niezbędne, i by to oni pomagali w podstawie programowej. Kolejarz przed wojną był zawodem o dużym prestiżu, dzisiaj ten prestiż jest powoli odbudowywany – powiedziała. Marzena Machałek. Dodała też, że MEN wprowadziło dodatkowe finansowanie dla 24 zawodów, które mają szczególne znaczenie w skali kraju, a na liście znajdują się trzy profesje kolejowe.
Marek Olkiewicz, wiceprezes Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A., ocenił w dyskusji, że nie byłoby bezpiecznej, -nowoczesnej kolei, gdyby nie pracownicy, zaś nie będzie się ona rozwijała, jeśli nie będzie ludzi. – PLK podjęły działania, by odbudować etos kolejarza poprzez odbudowę techników kolejowych. Współpracujemy z 43 technikami, politechnikami, ponieważ staramy się odtworzyć zasób pracowników jak najszybciej. Jedną częścią jest zdobycie teoretycznej wiedzy, ale drugą jest oczywiście doświadczenie – wyjaśniał.
Z kolei Mirosław Antonowicz podkreślił, że PKP S.A. jako spółka matka musi patrzeć z innej, szerszej perspektywy, dlatego na rynku szczególnie poszukiwani są analitycy, kontrolerzy i logistycy. – Współpracujemy ze szkołami wyższymi, tworząc studia podyplomowe. Z punktu widzenia kompetencji przyszłości ważne jest też, by znaleźć swojego mentora. Wiek XXI to inne uwarunkowania i trzeba zdawać sobie z tego sprawę, bo wymusza on zmiany w mentalności pracownika. Działamy w branży usługowej, a tu najważniejsi są przecież ludzie – ocenił. Antonowicz nawiązał też do wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił o tym, że na kolei pracują kolejne pokolenia Polaków. – Pochodzę z Małaszewicz i pamiętam czasy, gdy zawód kolejarza był passé. Teraz jest inaczej – dodał.
Jarosław Oniszczuk, członek Zarządu PKP InterCity S.A., został za to zapytany o kompetencje językowe konduktorów oraz umiejętności miękkie. – W swoim przedsiębiorstwie zatrudniamy bardzo szeroki wachlarz specjalności. Swoim pracownikom frontowym zapewniamy szkolenia językowe, ponieważ chcemy, aby potrafili posługiwać się językiem obcym, gdziekolwiek tego potrzeba – mówił. Jednocześnie Oniszczuk podkreślił, że PKP Intercity robi wszystko, by zapewnić swoim pracownikom niezbędne wsparcie. – Chcemy, by nasi pracownicy byli specjalistami w danej dziedzinie. Zawód drużyny konduktorskiej jest bardzo ciężki. W związku z tym na każdym szkoleniu staramy się uczyć, jak reagować na różne zachowania. Prowadziliśmy też współpracę z Fundacją Integracja, która zorganizowała dla naszych pracowników szkolenia z zachowania przy obsłudze osób niepełnosprawnych. Wszystkim pracownikom przypominamy o najważniejszych zasadach, by klient był zadowolony, a nasza drużyna umiała rozładować emocje, które czasem się pojawiają – dodał.
Michał Niewiadomski, moderator panelu, poprosił Zenona Kozendrę, członka Zarządu PKP CARGO S.A., o ocenę absolwentów z perspektywy kolei towarowej. Prelegent zwrócił uwagę, że transport intermodalny rozwija się do tego stopnia, iż wytworzył się nowy zawód – logistów kolejowych. – Odpowiedzią na to jest współpraca z technikami kolejowymi, by przygotowywać się do nowych wyzwań, przed którymi stoją PKP CARGO S.A., bo to najbardziej rozwijający się transport w ostatnich latach – stwierdził. Na potwierdzenie swoich słów Zenon Kozendra przywołał eksperyment edukacyjny, który PKP CARGO S.A. realizują razem z PKP Intercity. – Kształcimy obecnie 30 uczniów na mechanika pojazdów kolejowych w systemie dualnym. Część praktyk odbywa Intercity, a część PKP CARGO S.A.. Ci uczniowie będą mieli gwarancję uzyskania pracy, zaś w planach mamy uruchomienie kolejnego kierunku – technik pojazdów kolejowych. Ważny jest też dla nas kierunek kształcący logistyków pojazdów kolejowych, na który zwracamy dużą uwagę.
Podczas panelu dużo miejsca poświęcono również perspektywom zawodu kolejarza oraz potrzebie promocji szkolnictwa kolejowego. Mirosław Antonowicz, członek zarządu PKP S.A., ocenił, że wizerunek kreuje się przede wszystkim na linii klient – pracownik pierwszego kontaktu. – Obsługa klienta będzie tworzyć pozytywny wizerunek branży, a sama obsługa klienta tworzy przewagę – podkreślił.
Marzena Machałek, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, zgodziła się, że szczególnym wyzwaniem jest promocja kształcenia zawodowego. Jej zdaniem, nawet jeśli w 49 szkołach uczy się ponad 4 tys. uczniów w zawodach kolejowych, to jest to wciąż za mało. – To postęp, ale jeszcze nam trochę brakuje. Musimy wypracować strategię promocji szkół kolejowych. Nie możemy mówić, że wymarzoną szkołą jest tylko liceum. Wymarzoną szkołą może być też technikum kolejowe. Musimy mentalnie odbudowywać w społeczeństwie myślenie o szkołach zawodowych. To nie może być słabsza szkoła. To inna szkoła, ale na pewno nie słabsza – oceniła.
Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, zauważył zaś, że zawód kolejarza to profesja na całe życie, która często przechodzi z pokolenia na pokolenie. – To nic zdrożnego, że ojciec przyprowadza syna czy córkę na kolej, bo to pozytywne objawy. Zawód jest piękny, ale wymagający, a chwilami także traumatyczny – stwierdził. Miętek przyznał też, że były czasy, gdy wstydził się powiedzieć, iż pracuje na kolei. – Dzisiaj nie tylko się nie wstydzę, lecz także jestem czasami dumny. Będziemy się tym chwalić i będzie to topowy zawód. Cieszę się, że tę kolej stawia się na nogi, a na bazie kolei rozwija się cała gospodarka. Tu jest przyszłość i stabilność – ocenił.
Podobnie na sprawę patrzył Zenon Kozendra, członek Zarządu PKP Cargo S.A.. Jego zdaniem perspektywy zawodu kolejarza są takie jak perspektywy rozwoju całej branży. – Widać wyraźnie, że branża kolejowa ma dynamiczny rozwój. Staramy się dla młodych ludzi być atrakcyjnym pracodawcą. Chcemy im pokazać, że warto być kolejarzem i dać poczucie, że dba się o bezpieczeństwo ludzi oraz szanuje się ich prawa – dodał.
II Kongres Rozwoju Kolei został zorganizowany przez spółki Grupy PKP: PKP S.A., PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., PKP Intercity S.A. i PKP CARGO S.A. Partnerem wydarzenia były PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa sp. z o.o.