Niemowlę trafiło najpierw do szpitala w Malborku, stamtąd do szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Kiedy lekarze zbadali dziewczynkę, stwierdzili że prawdopodobnie jest ona ofiarą przemocy domowej. Jak ustaliła trójmiejska "Gazeta Wyborcza", dziecko miało złamania i obrzęki.
W związku ze śladami na ciele dziecka, prokuratura wszczęła śledztwo mające wyjaśnić jak doszło do urazów. Dziewczynka jest w stanie ciężkim.
Dzisiaj policji udało się złapać poszukiwanych od środy rodziców dziewczynki. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", jest to dwoje młodych ludzi, około 20 lat, na stałe mieszkających w Malborku.
Serwis RMF FM podał, że zostali oni zatrzymani właśnie w Malborku, w pobliżu stacji kolejowej Malbork-Kałdowo.
Czytaj też:
Zamordował byłą partnerkę, grozi mu dożywocie. "Motyw zbrodni był uczuciowy"Czytaj też:
Nowe informacje ws. Iwony Wieczorek. "Ujawniono wiele śladów ludzkiej krwi"