Biuro prasowe Trybunału Konstytucyjnego poinformował w oświadczeniu, że prezes Julia Przyłębska nie przyjdzie we wtorek do Sejmu.
Na połączonym posiedzeniu komisje: ustawodawcza oraz sprawiedliwości i praw człowieka mają zapoznać się z "informacją o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2018 roku".
Biuro prasowe TK przekazało, że Przyłębska "wypełniła ustawowy obowiązek", przedkładając Sejmowi w grudniu 2019 r. informację dotyczącą działalności Trybunału w 2018 r., również w formie elektronicznej. Dodano przy tym, że nad informacją nie przeprowadza się głosowania.
Gasiuk-Pihowicz: Boi się
Informacja o tym, że Przyłębska odmówiła Sejmowi, wywołała oburzenie wśród posłów opozycji, m.in. Kamili Gasiuk-Pihowicz z KO.
"Pani Przyłębska boi się pojawić w Sejmie. Ucieka przed rzetelną oceną jej działalności. Może jest świadoma, że prowadzi TK do upadku? A może ta zapowiedź nieobecności po prostu wynika z arogancji władzy- czegoś co jest nieodłącznym elementem rządów PiS w każdej niemal instytucji?" – napisała na Twitterze posłanka opozycji.
Niedawno Julia Przyłębska odmówiła udziału w posiedzeniu senackiej komisji ustawodawczej, które miało dotyczyć działalności Trybunału Konstytucyjnego w 2018 r. Przyłębska jest prezesem TK od grudnia 2016 r.
Czytaj też:
Adwokat Juszczyszyna: Trybunał Konstytucyjny nie istnieje