O pierwszym przypadku koronawirusa na oddziale psychiatrycznym informowali sami pacjenci. – U jednej z osób stwierdzono koronawirusa. Wypisują nas do domów i każą przebywać w kwarantannie – powiedziała zdenerwowana pacjentka szpitala w rozmowie z lokalnymi mediami. – Jak możemy wrócić do swoich rodzin, skoro możemy być zakażeni? Nie zrobiono nam żadnych testów, boimy się – dodawała.
„Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kaliszu informuje, iż oczywiście wie o przypadku wykrycia zakażenia koronawirusem na Oddziale Psychiatrycznym w Szpitalu w Kaliszu. Od soboty 4 kwietnia pacjenci odcinka, na którym doszło do zakażenia są objęci kwarantanną szpitalną. Żaden z tych pacjentów, jak zapewnił w rozmowie telefonicznej z Panią Inspektor Pan Artur Tarasiewicz, nie został wypisany do domu” – odniósł się do sprawy Sanepid.
We wtorek poinformowano o pozytywnych testach na obecność koronawirusa u dziewięciu kolejnych osób.
Decyzją sanepidu oddział został czasowo zamknięty i trwa tam kwarantanna. "Sytuację monitorujemy wraz ze służbami sanitarnymi" – napisano w lakonicznym komunikacie szpitala.
Jednocześnie szpital w Kaliszu postanowił w poniedziałek zaostrzyć procedury związane z przyjmowaniem pacjentów. "Każdy pacjent do hospitalizacji ma na wejściu obowiązkowo posiew na koronawirusa i rtg klatki piersiowej" – zapewnia lecznica.
To nie pierwsza trudna sytuacja w kaliskim szpitalu. Dwa tygodnie temu zamknięto najpierw oddział wewnętrzny, bo na chirurgii zmarł jeden z pacjentów, u którego stwierdzono zakażenie koronawirusem. Zamknięty był też oddział kardiologiczny, bo jeden z lekarzy badał zakażonego pacjenta.
Czytaj też:
Wykryto koronawirusa u 38-letniej kobiety. Kwarantanna w szpitalu w WolicyCzytaj też:
MZ: W tej chwili w stanie ciężkim pod respiratorami jest 160 osóbCzytaj też:
Koronawirus w Polsce. Będzie specjalna aplikacja oceniająca ryzyko zakażenia