Wnioskodawca zawiadomił Prezydenta m.st. Warszawy o zamiarze zorganizowania zgromadzenia publicznego 16 maja 2020 r. Prezydent odpisał, że zgromadzenie nie może być zarejestrowane z powodu obowiązującego zakazu zgromadzeń. Wnioskodawca odwołał się do Sądu Okręgowego w Warszawie. Sąd uznał, że prawo o zgromadzeniach nie przewiduje możliwości odmowy rejestracji zgromadzenia.
Stanowisko w sprawie zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich. "Całkowita niemożność organizowania zgromadzeń publicznych w stanie epidemii narusza istotę wolności zgromadzeń, co budzi wątpliwości konstytucyjne" – wskazuje RPO w stanowisku dla sądu w sprawie odmowy rejestracji przez prezydenta stolicy zgłoszonego zgromadzenia. Sąd przyznał rację i wnioskodawcy, i RPO, że zakaz zgromadzeń wprowadzony rozporządzeniem rządu budzi istotne wątpliwości konstytucyjne.
15 maja Sąd Apelacyjny uznał, że niezarejrestrowanie zgromadzenia nie oznacza jego zakazu. A tylko zakaz zgromadzenia może być oceniany przez sąd. Skoro zaś takiej decyzji nie było, sąd odwołanie wnioskodawcy odrzucił.
Jednocześnie sąd przyznał rację i wnioskodawcy, i RPO, że zakaz zgromadzeń wprowadzony rozporządzeniem RM budzi istotne wątpliwości konstytucyjne, szczególnie w kontekście dopuszczalności ograniczeń praw podmiotowych oraz zasady proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji).
Czytaj też:
"Fakt": Łukasz Szumowski był z bratem w spółceCzytaj też:
Pierwszy taki sondaż: Trzaskowski wchodzi do drugiej tury