– Demonstracja w ważnym interesie społecznym jest podstawowym prawem obywatelskim – powiedział kandydat Lewicy na prezydenta podczas konferencji prasowej w Warszawie.
– Dzisiaj jak na dłoni widać to, z czym chciał walczyć sam prezydent Duda. Przypomnę, gdy startował 5 lat temu, ostro krytykował, i słusznie, władze PO, które także naruszały wolność zgromadzeń, które także próbowały uniemożliwić czasami wolność demonstracji. Dzisiaj niestety PiS to wszystko zaprzepaścił. Dzisiaj prezydent Duda nie jest tym, który broni wolności zgromadzeń, ale przykłada rękę do łamania podstawowych praw – mówił Biedroń
Europoseł zaapelował: – Dzisiaj zwracam się do premiera Morawieckiego – dzień po światowym dniu sprawiedliwości – żeby znieść zakaz zgromadzeń. Wasze zgromadzenia wcale nie są lepsze od naszych. Dzisiaj obywatele mają tysiące powodów, żeby wychodzić na ulicę i demonstrować przeciwko tej władzy, przeciwko niegodziwości rządzących.
Czytaj też:
Trzaskowski apeluje do rządu. "Ubolewam, że pan prezydent milczy"Czytaj też:
Mucha komentuje słowa Budki: Szokujące