Prof. Manowska zgromadziła w ramach wspólnego z mężem majątku ok. 62 tys. zł oszczędności w złotówkach na rachunkach bankowych. Do tego odłożyła m.in. 3,8 tys. euro.
I prezes SN posiada 240-metrowy dom (własność), 24-metrowe mieszkanie (współwłasność), działkę (własność) i 4-hektarową łąkę (współwłasność). Wśród inncych elementów majątku wykazał jedenastoletni samochód Volvo s 80 i sztabki złota warte 15 tys. zł. Dodatkowo dwie polisy emerytalne na ok. 50 tys. zł, ubezpieczenie na kwotę 30 tys. zł i osiem jednostek TFI wartych 1445 zł.
Zarobi Małgorzaty Manowskiej
Jak wskazuje "Fakt", nie wiadomo ile zarobiła w Sądzie Apelacyjnym (również z tytułu delegowania do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury) i Sądzie Najwyższym. Rok wcześniej, w roku 2018, deklarowała, że w Sądzie Apelacyjnym zarobiła 240 884 zł. W 2018 roku uzyskała też ponad 70 tys. z pracy na uczelni, prawie 20 tys. z praw autorskich, 26 tys. – z pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Tabloik zaznacza, że za bycie I prezesem SN, sędzia otrzyma ok. 27 tys. miesięcznie.
Małgorzata Manowska od 2018 roku jest sędzią Izby Cywilnej SN. Wykładowca na Uczelni Łazarskiego. W 2007 r. była przez kilka miesięcy wiceministrem sprawiedliwości. Od stycznia 2016 r. pełni funkcję dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Przez kilkanaście lat była sędzią Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Czytaj też:
Jest apel o powstrzymanie przedawnienia się zbrodni komunistycznych z PRLCzytaj też:
Suski: Opozycja zarzuca Sasinowi, że jest winny epidemii na Śląsku i na Mazowszu