Do urn pójdziemy już za dwa tygodnie. W tegorocznych wyborach prezydenckich możemy głosować tradycyjnie, czyli w lokalach wyborczych lub korespondencyjnie.
Tymczasem pakiety wyborcze wydrukowane przed 10 maja nie zostaną wykorzystane w zbliżającym się głosowaniu. Druk został zlecony przez premiera Mateusza Morawieckiego, a był koordynowany przez wicepremiera ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Obecnie pakiety są przechowywane w magazynach Poczty Polskiej – podało RMF FM. Nie wiadomo, co stanie się z nimi dalej, jednak można przypuszczać, że zostaną zniszczone.
Rząd w stanowisku wydanym 9 maja deklarował, że wydrukowane elementy pakietu wyborczego powinny zostać wykorzystane. Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin mówił: – Jestem przekonany, że wydrukowane już pakiety będą do wykorzystania.
Wzory poszczególnych elementów pakietu wyborczego określone przez Państwową Komisję Wyborczą, różnią się od tych wydrukowanych przed 10 maja. Oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu ma datę dzienną głosowania, inaczej sformułowana została też instrukcja głosowania korespondencyjnego, a informacja na kopercie na karcie do głosowania ma inny układ graficzny – wskazuje RMF FM.
Czytaj też:
Z tym rywalem Andrzej Duda przegrywa w drugiej turze. Sensacyjna prognozaCzytaj też:
"Emocje odbierają zdrowy rozsądek". Brudziński komentuje słowa Czarnka