Jedna z poprawek Senatu zakłada, że sędzia TK w stanie spoczynku zachowa prawo wypowiadania się w sprawach publicznych. W myśl kolejnej poprawki prezydent musiałby zasięgać opinii I prezesa Sądu Najwyższego, gdyby chciał, na wniosek prokuratora generalnego, wystąpić o zainicjowanie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego TK. Według następnej poprawki, sędzia TK może przekazać zyski z akcji i udziałów w spółkach na cele publiczne albo na specjalne konto, z którego będzie mógł czerpać środki po zakończeniu kadencji.
Ustawa o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego wprowadza jawność ich oświadczeń majątkowych, które będą publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej. Sędziowie TK mają również składać jawne oświadczenia o działalności gospodarczej małżonka. Niezłożenie oświadczeń będzie traktowane jako zrzeczenie się funkcji sędziego.
Czytaj też:
Polacy pozytywnie o prezydencie, ale krytycznie o TK
Za podanie w nich nieprawdy ma grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ustawa stanowi, że stosunek służbowy sędziego Trybunału nawiązuje się po złożeniu ślubowania, po czym stawia się on niezwłocznie w TK w celu objęcia obowiązków, a prezes Trybunału przydziela mu sprawy i stwarza warunki umożliwiające ich wypełnianie.
Sędzia TK przechodzi w stan spoczynku po zakończeniu kadencji lub na swój wniosek - jeżeli został uznany przez lekarza-orzecznika ZUS za trwale niezdolnego do pełnienia obowiązków. W szczególnie uzasadnionym przypadku, z wnioskiem o wydanie przez lekarza takiego orzeczenia będzie mogło wystąpić Zgromadzenie Ogólne TK.
Czytaj też:
Lisicki: Andrzej Rzepliński dzieli sędziów TK na lepszych i gorszych
Możliwe kary dyscyplinarne wobec sędziów TK to zgodnie z ustawą: upomnienie, nagana, obniżenie uposażenia w wysokości od 10 do 20 proc. na okres do 2 lat oraz złożenie z urzędu lub pozbawienie statusu sędziego w stanie spoczynku. Sędzia TK, także w stanie spoczynku, odpowiada dyscyplinarnie przed Trybunałem nie tylko za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego, ale także za naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego TK (dokument jeszcze nie istnieje).
Czytaj też:
Trybunał o tzw. ustawie o "bestiach". Wyrok 23 listopada