Premier Mateusz Morawiecki poinformował we wtorek rano, że "Polska otrzyma około 125 miliardów euro w bezpośrednich dotacjach". – To jest kwota, której nigdy nie było – dodał.
Włodzimierz Czarzasty stwierdził w TVN24, że szef polskiego rządu "ma rację, bo to jest bardzo dużo pieniędzy". – Bez względu na to, czy to się komuś podoba, czy nie, te pieniądze zostały wynegocjowane – podkreślił.
Dodał jednocześnie, że "jeżeli ktoś myślał, że Unia Europejska pójdzie w kierunku bardzo twardych zasad, to się mylił". – Unia Europejska szuka kompromisu, bo te pieniądze zostały przyznane nie tylko Polsce, tylko wszystkim krajom unijnym – zaznaczył.
Według niego UE pokazuje, że "woli nie mieć problemów". – Unia czasem woli nie widzieć tego, że Rosjanie są na Ukrainie i trwa wojna, bo już przestaliśmy się tym zajmować. Unia czasami woli nie zobaczyć, że jest gdzieś prawo łamane. Byle pieniądze podzielić i przez sześć lat mieć spokój – ocenił Czarzasty.
– Prawo łamane w Polsce i na Węgrzech jest, natomiast pieniądze są dzielone, każdy na nie liczy i taki pragmatyzm polityczny, który jest brzydki i śmierdzący, zafunkcjonował. Teraz można płakać, mówić, że to jest tragedia, ale takie są fakty – przekonywał szef SLD.
Czytaj też:
Gowin: Wszystko wskazuje na to, że odnieśliśmy spektakularny sukces