Wszelkie działania związane z założeniem nowego ruchu społecznego pod przewodnictwem Rafała Trzaskowskiego wisiały dotąd w próżni. Wszyscy, łącznie z czołowymi politykami PO, czekali, aż prezydent stolicy wróci z urlopu. Teraz opinia publiczna poznała pierwsze informacje dotyczące nowej inicjatywy Trzaskowskiego.
Jego ruch, roboczo nazwany "Nowa Solidarność", ma wystartować 5 września. Jego najważniejszą cechą, co podkreśla sam Trzaskowski, będzie apolityczność. Nie będzie stanowił konkurencji dla żadnej z partii. Mimo to, Trzaskowski nie zamierza rezygnować z członkostwa w Platformie Obywatelskiej.
W te zapewnienia nie wierzą politycy Koalicji Obywatelskiej. Część z nich obawia się, że w przyszłości niektórzy samorządowcy i inni politycy mogą odejść z KO i wstąpić do ruchu Trzaskowskiego. W partii pojawił się nawet pomysł wprowadzenia zakazu wstępowania do "Nowej Solidarności".
Jak podaje Onet, na razie ruch Trzaskowskiego będzie się skupiał na zbieraniu podpisów pod obywatelskimi projektami ustaw, m.in. dotyczącym podwyższenia kwoty wolnej od podatku.
Czytaj też:
"Ulica Murzynów" znika z Berlina. Powodem rasistowski wydźwiękCzytaj też:
Koronawirus w Bułgarii. Pierwsza taka sytuacja od wiosny