– Terror komunistyczny to była gra bez reguł. W Związku Sowieckim nikt nie mógł się czuć bezpiecznie. Represje mogły spaść na każdego – mówił wczoraj w Sejmie prof. Nikołaj Iwanow, przewodniczący Rady Fundacji Rodacy ’37. – Jedna z fal sowieckiego terroru pochłonęła życie milionów całkowicie niewinnych chłopów. Ofiary głodu były głównie Ukraińcami, ale nie wolno zapominać również o zgładzonych Polakach – dodał.
Wystąpienie profesora Iwanowa miało miejsce w trakcie międzynarodowej konferencji „Wielki Głód na Ukrainie w latach1932 – 1933 i polskie ofiary”. Do Warszawy przyjechali najlepsi specjaliści z Polski oraz Ukrainy i innych krajów byłego Związków Sowieckiego.
Badacze oceniają, że w trakcie Wielkiego Głodu życie straciło kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Kobiet, mężczyzn i dzieci. Byli to mieszkańców Żytomierszczyzny, Podola, wschodniego Wołynia, Kijowszczyzny i innych terenów przedrozbiorowej Rzeczypospolitej, które po podpisaniu Traktatu Ryskiego znalazły się w Związku Sowieckim. Niestety tragedia tych ludzi została niemal całkowicie zapomniana.
– To byli wielcy polscy patrioci. Ich miłość do Rzeczypospolitej miała często charakter wręcz mistyczny. A mimo to II RP nie zrobiła nic by im pomóc. Zostawiła ich sam na sam z potworną władzą sowiecką – mówił profesor Henryk Stroński.
Historyk opowiedział m.in. o tragedii wsi Kupil w obwodzie chmielnickim, w której z głodu zmarło 333 Polaków. Jeszcze większe żniwo śmierć zebrała we wsi Połonne. Tam ofiar było 507. Zmarłych z głodu wyrzucano do bezimiennych, masowych mogił. Na wielu z nich do dzisiaj nie postawiono nawet prostego, brzozowego krzyża.
Profesor Jurij Szapował z Kijowa przedstawił sylwetkę organizatora Wielkiego Głodu Wsiewołoda Balickiego. Dr Robert Kuśnierz zaprezentował zaś zdjęcia zrobione na sowieckiej Ukrainie przez oficerów wywiadu II RP.
Na uwagę zasługiwał także wykład Bartosza Karaszewskiego z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, który opowiedział o zaburzeniach psychicznych, jakie u ludzi wywołuje długotrwały głód. Organizatorem konferencji był poseł Michał Dworczyk (PiS).
Miejmy nadzieję, że w ślad za konferencją przyjdzie czas na upamiętnienia. Pomnik, książki i filmy dokumentalne poświęcone polskim ofiarom Wielkiego Głodu.
Dwa lata temu temat ten trafił na okładkę „Historii Do Rzeczy”. Każdy z uczestników wczorajszej konferencji otrzymał egzemplarz tego archiwalnego numeru naszego miesięcznika. Na pewno jeszcze nie raz będziemy pisać o tej tragedii na naszych łamach.