– Myślę, że kierownictwo PiS-u próbuje temu przeciwdziałać. Napięcia w PiS-ie są i musi się to jakoś zakończyć, nie przypuszczam, żeby skończyło się optymistycznie dla PiS-u na dłuższą metę. Sprowokowanie takich napięć ma swoją cenę, mówię między innymi o "Piątce dla zwierząt", która była najbardziej spektakularnym objawem rozłamu. Dzięki tej ustawie zostało ujawnione to, co tliło się w tej partii od jakiegoś czasu – stwierdził polityk Porozumienia, członek klubu PiS.
– Tyle spraw generujących napięcia pojawia się w ostatnim czasie. Pytanie, czy to jest celowa gra. Bo oczywiście w polityce czasami zdarzają się błędy, ale czasami jest to gra. Te napięcia, one się same nie pojawiły – ocenił Sośnierz.
Andrzej Sośnierz odniósł się również do licznych protestów na terenie całej Polski. – Protesty na ulicach były kumulacją wszystkich protestów – wobec wszystkiego. Lockdown, epidemia, trudności gospodarcze, różne nietrafione decyzje – wszystko to się skumulowało i ludzie wyszli na ulice nie do końca mając jedno hasło. To było wyładowanie wszystkich frustracji – powiedział poseł.
Czytaj też:
Mocne wystąpienie Morawieckiego w Sejmie. "To nie jest Unia, do której wchodziliśmy"Czytaj też:
Nie żyje Janusz Leśniewski znany m. in. z "Barw szczęścia"