– Jest zarysowane wstępne porozumnienie, prace trwają. Porozumienie jest efektem wysiłków Polski, Węgier i prezydencji niemieckiej – oświadczył przebywający z wizytą w Czechach prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do unijnego budżetu.
Do sprawy odniósł się w rozmowie z Kamilą Biedrzycką Ryszard Czarnecki. Zapytany, jak to możliwe, że jeszcze niedawno strona polska zapowiadała weto, a teraz jest krok od porozumienia, europoseł PiS odparł: "Tego uczą podręczniki negocjacji, że najpierw obie strony zaczynają z takiego bardzo wysokiego tonu, stawiając często zaporowe warunki".
– Postawiła je prezydencja niemiecka i my też grożąc swoistą bronią atomową jaką niewątpliwie jest weto. Trzeba jednak pamiętać, że w przeszłości inne kraje – Francja, Belgia czy Niemcy tego weta używały. A teraz, kiedy szczyt unijny rusza, istnieje szansa, że Polska i Węgry, spotkają się z resztą. Przypomnę, że partia Orbana jest w tej samej frakcji co CDU-CSU, więc mogło dojść do jakichś rozmów z Angelą Merkel. Choć nie wykluczam, że będzie jeszcze dogrywka – kolejny szczyt jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia – tłumaczył polityk i dodał: "Ale mówię z ręką na sercu: szansa na porozumienie jest większa niż była jeszcze 2-3 dni temu".
Czytaj też:
"Na czworakach biją czołem przed Niemcami". Mocny wpis BrudzińskiegoCzytaj też:
Prezydent: Jest zarysowane wstępne porozumnienie ws. budżetu