"W toku śledztwa ustalono, że w 2013 r., omijając tzw. ustawę kominową zmieniono zapisy umowy o pracę prezesa-dyrektora Fundacji Rozwoju Gminy Kleszczów – w niekorzystny dla fundacji sposób, a bardzo korzystny dla niego" – czytamy w komunikacie Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Według CBA, gdy pod koniec 2014 r. prezes odszedł z pracy w fundacji, wypłacono mu odszkodowanie w wysokości ponad 600 tys. zł, czyli wielokrotnie więcej niż przewidują ograniczenia tzw. ustawy kominowej. Zgodnie z przepisami maksymalna wysokość odszkodowania może wynieść trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia.
Czytaj też:
Operacja specjalna CBA. 13 osób zatrzymanych ws. wyłudzeń podatkowych
Dodatkowo jak wynika z ustaleń śledztwa, zarząd wprowadzając zmiany do umowy zrobił to bez zgody i wiedzy Rady Gminy Kleszczów, która jest organem założycielskim fundacji. Zarzuty nadużycia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usłyszeli już wiceprezes, członek zarządu fundacji i sam były prezes – ten, który otrzymał ponad 600 tys. zł odszkodowania.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Delegatura CBA w Łodzi. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim. Wobec podejrzanych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenia majątkowe, zakaz opuszczania kraju, dozór policji i zabezpieczenia majątkowe na ponad 600 tys. zł.