Biden został w środę zaprzysiężony na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wspólnie z nim zaprzysiężona została Kamala Harris. Będzie ona pierwszą kobietą na stanowisku wiceprezydenta USA.
Wśród gości, którzy przybyli na Kapitol, byli między innymi: były prezydent Barack Obama z żoną Michel, George W. Bush i Laura Bush oraz Bill i Hillary Clinton.
Podczas ceremonii zaprzysiężenia hymn Stanów Zjednoczonych odśpiewała Lady Gaga. Swój występ miała także Jennifer Lopez.
Joe Biden w swoim przemówieniu na Kapitolu, już jako nowy prezydent USA, podkreślał, że przed nim wiele pracy na polu pojednania podzielonych Amerykanów. Zapewnił również, że będzie przywódcą wszystkich obywateli Stanów Zjednoczonych.
"Demokraci walczą o wyborców"
Słowa nowego przywódcy Stanów Zjednoczonych ocenił Robert Winnicki. Zdaniem polityka Konfederacji pewne akcenty zawarte w przemówieniu Bidena świadczą o tym, że Demokracji będą starali się przyciągnąć do siebie wyborców Latyno- i Afroamerykańskich. Wcześniej z powodzeniem zrobił to konkurent Bidena, Donald Trump.
"Dzisiejsze przemówienie Bidena zawierało tyle antyrasistowskich wstawek a cała ceremonia aż tak obfitowała w multietniczne akcenty nie tylko ze względu na polit. rytuał. Trump pozyskał więcej głosów Latynosów i Afroam. niż jakikolwiek Republikanin. Demokraci walczą o wyborców" – napisał Winnicki.
twitterCzytaj też:
Strajk Kobiet znów protestował w Warszawie. Ranny jeden policjantCzytaj też:
Ostatnie przemówienie Trumpa. "Kochamy was. Do zobaczenia wkrótce"
Czytaj też:
Prezydent Duda gratuluje Joe Bidenowi. "Liczę na bliską współpracę"