Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o ubezwłasnowolnieniu Polaka co pozwala wystąpić do strony brytyjskiej, a następnie, jeśli nie będzie przeszkód, uruchomić procedurę transportu RS do kraju – podaje serwis.
Sąd zapoznał się już z dokumentacją medyczną, wysłuchał też siostry Polaka. W tej chwili trwa oficjalne tłumaczenie dokumentów.
Sprawę komentuje wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł: – Jako pełnomocnik rządu do spraw praw człowieka wyrażam wielkie podziękowanie ministrowi Zbigniewowi Ziobro za tak szybką reakcję, za pełne zrozumienie dramatyzmu, postawienie na nogi całego ministerstwa. Wielkie też uznanie dla MSZ, Prokuratury Krajowej i Prokuratury Okręgowej w Warszawie, innych służb państwowych. Podziękowanie także dla sędziów, którzy zostali na wieczór w pracy, by móc szybko rozpatrzyć sprawę, gdy to było możliwe, gdy dotarły odpowiednie dokumenty. To mocne podkreślenie, że żadnego z milionów Polaków, którzy dziś pracują i żyją za granicą, państwo polskie nie zostawi, nie odwróci się od niego plecami gdy wpadnie w kłopoty.
Szpital w Plymouth wydał oświadczenie
Rzecznik szpitala University Hospitals Plymouth NHS Trust skomentował sytuację Polaka, skazanego za zagłodzenie.
Rzecznik placówki tłumaczy, że "główną rolą (placówki - red.) jest zapewnienie jak najlepszej opieki pacjentom, dbając o ich bezpieczeństwo i dobro". Dalej w komunikacie opisano sytuację RS (media nie podają danych mężczyzny, ze względu na dobro rodziny), dokładnie relacjonując jak wygląda jego stan zdrowia oraz podkreślając, że pacjenta badało kilku lekarzy (w tym specjaliści spoza szpitala).
Szpital przypomina także o sporze wewnątrz rodziny RS oraz przytacza decyzję sądu ws. sytuacji mężczyzny (przypomnijmy, że zgodnie z decyzją sądu, Polak od tygodnia jest poddawany procedurze zagładzania stosowanej w Zjednoczonym Królestwie wobec pacjenci w stanie wegetatywnym lub śpiączki spowodowanej obumarciem rdzenia mózgowego).
"Opieka szpitala i leczenie R.S. są całkowicie zgodne z orzeczeniami sądów. Nadal zapewniamy kontynuowanie kompleksowej opieki tak, jak robimy to w przypadku wszystkich pacjentów pod koniec ich życia. Współczujemy R.S. oraz członkom jego rodziny. To bardzo trudna i tragiczna sytuacja dla wszystkich zaangażowanych" – podano dalej.
Czytaj też:
Prezydent: Złożyłem gratulacje Joe Bidenowi w odpowiednim momencieCzytaj też:
Katolicki prezydent uczcił rocznicę wprowadzenia prawa proaborcyjnego