Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę uzasadnienie wyroku z października 2020 r. ws. przepisów o dopuszczalności aborcji. Powołał się w nim na art. 38 Konstytucji, w myśl którego: "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia" oraz art. 30, według którego "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych".
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. ws. przepisów o dopuszczalności aborcji został opublikowany w Dzienniku Ustaw wczoraj późnym wieczorem, co oznacza że ograniczenie prawa do aborcji weszło w życie.
Niezadowolenie celebrytek
Wraz z opublikowaniem uzasadnienia wyroku TK i samego wyroku, w wielu miastach na nowo ruszyły protesty ws. zaostrzenia prawa aborcyjnego. W internecie swój sprzeciw wobec wyroku Trybunału wyrażają także celebrytki.
"NIE dla fanatyzmu! NIE dla fundamentalizmu!!! Kobiety nigdy się nie poddadzą. Jesteśmy silne, mądre i potrafimy decydować o sobie. Z empatią i rozumem, których jak widać brak rządzącym. Nie zamknięcie nas w klatkach..." – pisze na Instagramie aktorka Maja Ostaszewska.
„Jest mi po prostu przykro... Kobieta ma prawo wyboru” – podsumowała sytuację inna aktorka Olga Bołądź.
"Nie mam słów... Ale nie rezygnuję z walki o to, w co wierzę” – napisała natomiast podróżniczka Martyna Wojciechowska.
instagraminstagraminstagram