Protest KOD pod Sejmem. "Władza chce anihilować dziennikarzy"

Protest KOD pod Sejmem. "Władza chce anihilować dziennikarzy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Protest KOD i opozycji pod Sejmem
Protest KOD i opozycji pod Sejmem Źródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
Komitet Obrony Demokracji zorganizował przed Sejmem protest, na którym razem z opozycją sprzeciwiał się działaniom PiS. Na wiecu przemawiali m.in. Ryszard Kalisz, Radosław Sikorski, Tomasz Lis, Ewa Kopacz, czy Mateusz Kijowski. Według ratusza w demonstracji uczestniczy około dwóch tysięcy osób.

Protest rozpoczął się o godz. 20, ale już wcześniej zaczęli się gromadzić demonstrujący, którzy przynieśli ze sobą liczne flagi i transparenty. Na scenie przemawiali m.in. redaktor naczelny "Newsweeka" Tomas Lis, poseł Stefan Niesiołowski, były poseł Ryszard Kalisz, lider .Nowoczesnej, Ryszard Petru, lider KOD Mateusz Kijowski, czy była premier Ewa Kopacz.

– Ta władza po Trybunale Konstytucyjnym teraz chce anihilować sądy, później chce anihilować organizacje pozarządowe. A teraz dlatego, że jest jej niewygodnie, chce anihilować dziennikarzy – przekonywał Kalisz.

– To niezwykle symboliczne. 22 lipca uchwalili ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, 13 grudnia o zgromadzeniach, a  w rocznicę  tragedii w Kopalni Wujek ograniczają dostęp obywateli do informacji. Hańba takiej władzy. Hańba władzy, która się wstydzi tego co robi, wstydzi się tak, że się chowa przed kamerami, co wy tam takiego robicie – mówił Kijowski.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała na Twitterze, że na proteście zebrało się około dwóch tysięcy osób. Zwolennicy KOD i partii opozycyjnych protestowali również w kilku miastach w kraju, gdzie w pikietach uczestniczyło po kilkadziesiąt i kilkaset osób.

Zamieszanie w Sejmie

Od godzin popołudniowych mównica sejmowa jest zablokowana przez opozycję. Stało się to po tym, jak marszałek Sejmu wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerbę i ogłosił przerwę. Poseł PO wszedł na mównicę z kartką #WolneMediawSejmie, co marszałek Kuchciński uznał za zakłócanie obrad. Ostatecznie odebrał mu możliwość zadawania pytań i wykluczył go z obrad, po czym zarządził 10 minut przerwy i wyszedł z sali.

Wraz z upływem czasu sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Opozycja jednoznacznie stwierdziła, że nie zamierza ustąpić. Według nieoficjalnych informacji, również prezes PiS Jarosław Kaczyński nakazał swoim posłom ścisłą dyscyplinę oraz zaznaczył, że jego partia się nie ugnie. Po godz. 21 nieoczekiwanie poinformowano, że Sejm wznawia obrady w Sali Kolumnowej.

Czytaj też:
Koniec blokady mównicy. Opozycja żąda kolejnego posiedzenia Sejmu

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także