Funkcjonariusze poznańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w wyniku zaplanowanych i skoordynowanych czynności zatrzymali biegłego sądowego z zakresu leśnictwa, wpisanego na listy sądów okręgowych – poinformowało Centralne Biura Antykorupcyjne w komunikacie.
Jak tłumaczy CBA, mężczyznę ujęto w chwilę po przyjęciu drugiej transzy korzyści majątkowej, która miała stanowić "wynagrodzenie" w zamian za wydanie pozytywnej opinii w jednej ze spraw cywilnych toczących się w Sądzie Okręgowym w Poznaniu.
Przyjmował łapówkę na parkingu
Zatrzymanie miało miejsce w poniedziałek po południu, na parkingu przed jednym ze stołecznych centrów handlowych.
Zgromadzone w sprawie materiały zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie mężczyzna usłyszał zarzut korupcyjny żądania, a następnie przyjęcia korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 19.800 złotych w zamian za wydanie opinii.
Wobec podejrzanego zastosowano poręczenie majątkowe – informuje Biuro.
Tusk wraca do pomysłu likwidacji CBA
Podczas konwencji programowej PO w październiku 2016 roku ówczesny szef tej partii Grzegorz Schetyna zapowiedział, że Platforma będzie dążyć do likwidacji m.in. Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
– Podzielimy obowiązki, które dzisiaj realizuje CBA, w części przekażemy je do Centralnego Biura Śledczego Policji, a w części do Komendy Głównej Policji, która będzie koordynować walkę z korupcją – zapowiadał szef PO.
O tym pomysłach w kontekście burzy wokół nominacji w IPN przypomniał Donald Tusk.
"Postulaty likwidacji CBA, IPN i TVP Info nie są kontrowersyjne, tylko spóźnione. PiS dawno już zlikwidował te instytucje. CBA ma dziś tyle wspólnego z antykorupcją, ile IPN z pamięcią i TVP z informacją" – napisał były premier Na Twitterze.
Czytaj też:
Józef Pinior trafi do więzienia. Sąd wydał wyrokCzytaj też:
Cios w wiarygodność państwa. CBA powstrzymało szkodliwy społecznie procederCzytaj też:
Wpadli na gorącym uczynku. Zatrzymało ich CBA