W dzisiejszej debacie na temat ustawy dezubekizacyjnej nie wzięli udziału senatorowie Platformy Obywatelskiej. W ich ocenie, przyjęcie jej podczas piątkowego posiedzenia na Sali kolumnowej było nielegalne, w związku z czym nie chcieli uczestniczyć w jej procedowaniu.
Czytaj też:
Żaryn do senatorów PO: Stajecie się solidarni z SB-kami
Pierwotnie nowelizacja ustawy zakładała obniżenie emerytur policyjnych i rent inwalidzkich wszystkim funkcjonariuszom, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., a także policyjnych rent rodzinnych pobieranych po takich funkcjonariuszach. Jednak połączone komisje spraw wewnętrznych oraz polityki społecznej. zmieniły daty rozgraniczającej służbę "totalitarnemu państwu" i wolnej Polsce. Zgodnie z pierwotnym pomysłem miał być to lipiec 1990 roku, ale został cofnięty na 1989 rok - czyli powstanie rządu Tadeusza Mazowieckiego.
Z symulacji przeprowadzonej przez MSWiA wynika, że w przyszłym roku nowa ustawa pozwoli zaoszczędzić ok. 90 mln zł w budżecie państwa. Później ma to być 550 mln zł rocznie.
Jak tłumaczył minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, obecnie najwyższe emerytury mundurowe sięgają 19 tys. zł miesięcznie. Świadczenia powyżej 12 tys. zł pobierają 32 osoby, natomiast emerytury w przedziale od 6 tys. do 12 tys. zł pobiera około 1,3 tys. osób.